Mów
co chcesz, i tak cię nie kocham.
Holly
ubrała na siebie zwiewną a zarazem elegancką czerwoną sukienkę
która sięgała jej kolan. Stylistki spieły włosy dziewczyny w
niedbałego koka, pozostawiając kilka pasem które opadały na
czoło. Na stopy nałożyła czarne baletki. Makijaż był nie
dokońca idealny. Bo oto właśnie chodziło. Makijażystki dokonały
niedbałych podciągnięc rzęs, krwistoczerwoną szminkę lekko
rozmyły. Wszystko miało wyglądac autentycznie. Najwyraźniej się
udało gdyż wszyscy byli zadowoleni z wyniku orpócz samej tancerki
która wciąż uwarzała, że to do niej nie pasuje.
Prezenter
xFactora wszedł na scenę, poprawił swój garnitur i zaczął swoją
krótką przemowę która głównie dotyczyła finału oraz występu
zespołu. Nikt się nie spodziewał, że One Direction zagra
za kilka minut inny utwór który zdążyli "ukraśc" od
Ed'a Sheeran'a.
Dzisiejszej nocy miała wykonac taniec z Harrym. Nie mieli czasu na próbę, dlatego kiedy obaj znaleźli czas, dziewczyna podeszła do chłopaka. Położyła prawą dłoń na bark kędzierzawego. Ten chwycił jej kruchą dłoń i rozpoczeli krótką próbę. Holly myliła się – dobrze pamiętał te kroki których nauczyli się sześc miesiecy temu w Wenecji.
-A teraz, przed państwem One Direction! - prezenter wydał z siebie okrzyk radości
Dzisiejszej nocy miała wykonac taniec z Harrym. Nie mieli czasu na próbę, dlatego kiedy obaj znaleźli czas, dziewczyna podeszła do chłopaka. Położyła prawą dłoń na bark kędzierzawego. Ten chwycił jej kruchą dłoń i rozpoczeli krótką próbę. Holly myliła się – dobrze pamiętał te kroki których nauczyli się sześc miesiecy temu w Wenecji.
-A teraz, przed państwem One Direction! - prezenter wydał z siebie okrzyk radości
Niewidzialna
nic która przez chwilę oplatała Hally znikła. Dziewczyna
spuściła wzrok na swoje buty. Odsuneła się od chłopaka
pozwalając mu przejśc na scenę na której zaraz miała zatańczyc,
jednak przed tym, One Direction będzie śpiewac utwór Live
While We're Young.
Jak
zawsze cała piątka prezentowała się fantastycznie. Niall jak
zawsze wyciągał z siebie tyle siły by zadowolic całą widownię
ile tylko był w stanie. Zayn nie pozwolał sobie na fatalne
wyciągnięcie jakiejkolwiek nuty bo tak naprawdę wszystko od niego
zależało, bo on jako jedyny był zauważany z całej piątki. Na
drugim podium zajmował miejsce Liam który równierz starał sie jak
tylko może. Zaś trzecie miejsce zajął Harry który nie wyglądał
ani na zachwyconego ani na załamanego. Fani wykrzykiwali; Hally.
Jednak cała piątka, jak i sama Holly, starali się przyjąc
kamienną twarz. Harry jak narazie nie chciał wspominac o odzyskaniu
Packtins. Wiedział tylko o tym jego najlepszy przyjaciel, Louis oraz
reszta zespołu, chodz pewnie nie do końca zdawali sobie z tego
sprawę.
Kiedy
cała piątka skończyła utwór, Holly niepewnie staneła za
kurtyną. Liam posłał jej spojrzenie które nieco dodało jej
otuchy, podniosło ją na duchu. Miała zatańczyc sama, bo pozostali
tancerze zostali wyrzuceni na zbity pysk, bo jak sam menager
chłopaków powiedział; "Możecie iśc do domu. Wystaczy nam
na dzisiejszy wieczór Hope." Co prawda zdenerwowało to
Packtins, że ktoś przekręcił jej imię, jednak zdała sobie
sprawę, że tylko jeden raz współpracuje z zespołem, więc już
nie będzie takiego kłopotu.
Z
instrumentów wydobyła się cicha, powolna melodia uświadamiając
tym samym Holly która wzieła głęboki wdech i podeszła do Harrego
który podał jej dłoń. Dziewczyna jeszcze posłała niepewne
spojrzenie widowni która najwyraźniej była zdziwiona obrotem
takiej sytuacji. Nie wiedzieli, że będą mogli oglądac Harrego i
Holly którzy tańczą językiem miłośc, a tym bardziej nie
sądzili, że repertuar się zmieni. Spodziewali się Last First
Kiss a nie Give Me Love.
Holly
położyła dłoń na barku chłopaka, a ten chwycił jej drugą.
Posłała kędzierzawemu słaby uśmiech. Po chwili zaczeli taniec
którego nauczuli ich ludzie którzy pracowali w hotelu w którym
zatrzymali się. Na samo wspomnienie na twarzy Styles'a zagościł
szeroki uśmiech. Tak jak dobrze pamiętał, musiał obrócic Hally o
własną oś. Nie bardzo chciał ją puszczac, kochał ją. Kochał
ją całym sercem, a jeśli tak poprostu się podda to straci
wszystko na co pracował wieki. W między czasie kiedy Holly
wykonywała taniec, chłopak musiał zaśpiewac swoją krótką
solówkę.
-We'll
play hide and seek to turn this around, and all I want is the taste
that your lips allow...
Widownia
automatycznie zaczeła bic brawa. Holly uśmiechneła się krzywo.
Teraz czas na finał. Dziewczyna biegła w stronę chłopaka, a ten
uniósł ją zgrabnie nad swoją głowę. Przez dwie sekundy Holly
kompletnie zapomniała o otaczającym ją świecie. Liczył się dla
niej tylko Harry. Cały czar prysł kiedy zespół skończył śpiewac
piosenkę. Styles postawił Packtins na równe nogi i objął ją w
pasie podchodząc do przyjaciół. Holly wcale nie zaprzeczyła co
zaintrygowało go oraz ją.
Widownia
zaczeła wrzeszczec oraz klaskac z radości. Niektórzy unosili
wysoko telefony i robili im zdjecia bądz poprostu kamerowali całe
zajście. Zapewne w jutrzejszych gazetach będzie aż huczno od Hally
i występu w xFactorze.
Kiedy
Holly zeszła ze sceny ktoś się na nią rzucił. Wylądowała na
kablach które spowodowały potworny ból w klatce piersiowej oraz w
plecach. Dławiła się powietrzem którego nie była w stanie nabrac
do płuc. Mineła dosłownie sekunda, a Harry już pojawił się obok
niej. Osoba która spowodowała wypadek została odseparowana od
gwiazd przez dwóch masywnych ochroniarzy. Natomiast Liam, cały
zestresowany dzwonił pod 112.
Ukłonił
się równierz z zespołem i Holly. Dzisiaj poczuł, że uczucia
Packtins do niego jeszcze nie do końca wygasły. Gdzieś tam w głębi
jej duszy świeciła się mała lampka którą Harry miał za zadanie
rozświetlic.
Kiedy
zadowoleni ze swojego występu zeszli ze sceny zauważył, że ktoś
popycha Holly. Ta wylądowała na kablach. Automatycznie kędzierzawy
podbiegł do dziewczyny. Dławiła się własnym powietrzem. To nie
może byc koniec, powtarzał w myślach.
-Holly?
Wszystko w porządku? - spytał dziewczynę, jednak ta nie była w
stanie powiedziec niczego
Dwóch ochroniarzy podeszło do nastolatki która dziwnym cudem dostała się na backstage. Styles miał ochotę jej przywalic jednak ostatecznie powstrzymało go błagalne spojrzenie ze strony Louisa.
-Dzwonie na pogotowie.
Dwóch ochroniarzy podeszło do nastolatki która dziwnym cudem dostała się na backstage. Styles miał ochotę jej przywalic jednak ostatecznie powstrzymało go błagalne spojrzenie ze strony Louisa.
-Dzwonie na pogotowie.
Nim
się zorientował Liam juz trzymał telefon.
Obudziła
się.
Pierwsze
co rzuciło jej się w oczy to wiele urządzeń do których była
podłączona. Niektóre z nich wydawały z siebie niespokojne dźwięki
które przerażały Holly. Dziewczyna poruszyła się nieznacznie.
Chciała kogoś zawołac, jednak maska którą miała umożliwiała
jej tą czynnośc.
Nie
mając wyjścia zaczeła się wiercic. Może dzięki temu ją ktoś
zauważy i opowie jej wszystko co się stało? Pamiętała tylko
tyle, że tańczyła z Harrym. Harym Stylesem. Członkiem sławnego
brytyjsko-irlandzkiego zespołu. Przypominając całe te zajście,
Holly drgnęła nieznacznie.
-Holly.
-Holly.
Ktoś
wymruczał jej imię tuż nad jej prawym uchem. Po jej ciele przeszły
ciarki.
Odwróciła
głowę w kierunku głosu. Zielone oczy wlepione były w jej bladą
cerę. Drgnęła, kiedy chłopak dotknął jej policzka. W jej oczach
malował się strach i zdziwienie. Nie sądziła, że światowej
sławy Harry Styles pojawi się przy jej boku. Przecież mieli
wyjechac do swoich rodzin, przynajmniej tak mówiła jedna dziewczyna
z którą siedziała w autobusie. Na całe szczęscie wcale nie znała
Holly Packtins. Musiała byc to całkiem świerzo upieczona fanka, no
bo błagam. Kto nie znał całej histori Holly? Co prawda,
nikt nie miał zielonego pojęcia co tak naprawdę staneło na
przeszkodzie idealnego związku jakiego razem tworzyli. Wiedzieli
tylko, że Harry stał się zazdrosy co przeszkadzało dziewczynie.
No bo zaufanie liczy się w związku, prawda?
-Co
ja tu robię? - spytała oschle
Lokowaty
przez chwile był zdezorientowany. Właśnie ocalił życie swojej
byłej! Co prawda to Liam zadzwonił na pogotowie, ale to on ją
starał się ocudzic, to jemu potok łez wypłynął kiedy dziewczyna
wcale nie odpowiadała na jego pytania.
Po
chwili jego myśli zostały zastąpione zupełnie czymś innym.
9
miesięcy wcześniej
Właśnie
całą szóstką opuścili halę na której odbył się koncert.
Louis co sekundę wybuchał śmiechem, tak samo jak pozostała
czwórka zespołu. Holly zatrzymała się na środku chodnika
wybierając numer taksówki która miała ją odwieźc pod dom.
Wiedziała, że czar którym została otoczona musiał lada chwila
prysnąc. Tak samo wiedziała, że nikt jej nie uwieży, że właśnie
spędziła after party ze swoim ulubionym zespołem.
-Holly?
Co ty robisz? - spytał Niall oplatając dziewczynę swoim ramieniem
Dziewczyna
posłała chłopakowi uśmiech. On był jej idolem. To jego plakaty
wisiały w całym jej pokoju powodując, że Holly każdego dnia
budząc się uśmiechała od ucha do ucha wmawiając sobie, że to on
zostanie mężem oraz ojcem jej dzieci. Jakie to było zabawne.
-Dzwonię
po taksówkę. W końcu muszę pojechac do domu, prawda?
-Daj
spokój. Idziemy na kręglę, a potem odwieziemy cię wspólnie.
Chyba ciotka Louisa sie nie pogniewa, prawda? - spytał Harry
Holly
spojrzała na Tomlinsona. W jego oczach widziała wielki, czerwony
znak zapytania. Przełknęła ślinę.
-Myślę,
że się nie obrazi. - odparła po dośc krępującej ciszy
To
właśnie tamtego dnia poczuł coś do Holly.
-Holly
ja naprawdę nie wiem co stało się tamtego dnia -zaczął Styles
-Ale nigdy nie przestałem cię kochac. I chyba dobrze o tym wiesz.
W
oczach Packtins pojawiły się łzy. Jej myśli uderzały się o
siebie wzajemnie powodując silny ból głowy. Wlepiła swój wzrok w
biały sufit.
-Harry,
wciąż nie odpowiedziałeś na moje pytanie. - mruknęła
Styles
spojrzał jeszcze raz w na twarz Holly. Prychnął nieznacznie, bo
wiedział, że dziewczyna jest potwornie uparta, i potrafi odczytac z
jej twarzy wszystko co kryje się pod jej maską.
-Upadłaś na kable. - przemówił -Właściwie ktoś cię rzucił na nie. Doznałaś wstrząsu mózgu i prawdopodobnie złamałaś żebro. Zostajesz na obserwacji jeszcze tydzień.
-Upadłaś na kable. - przemówił -Właściwie ktoś cię rzucił na nie. Doznałaś wstrząsu mózgu i prawdopodobnie złamałaś żebro. Zostajesz na obserwacji jeszcze tydzień.
I
pomyślec, że tyle doznań przez jeden głupi wypadek? Serio, Holly
Packtins jest cholernie kruchą dziewczyną.
***
Od razu przepraszam, że tak długo czekaliście na rozdział. Powód? Cholerna nauka.
świetne! Już nie mogę doczekać się co wymyślisz dalej ;) - @Maggie_Ce
OdpowiedzUsuń(Mam pytanie moglabyś na tt podać mi linki do wszystkich swoich blogów, prowadzisz jeszcze jakieś??)
Kiedy następna część ?
OdpowiedzUsuń43 year-old Nuclear Power Engineer Alia Kinzel, hailing from Pine Falls enjoys watching movies like The Private Life of a Cat and role-playing games. Took a trip to Belovezhskaya Pushcha / Bialowieza Forest and drives a XC60. przeczytac, co powiedzial
OdpowiedzUsuń