środa, 16 stycznia 2013

#3


Mów co chcesz, i tak cię nie kocham.

     Holly ubrała na siebie zwiewną a zarazem elegancką czerwoną sukienkę która sięgała jej kolan. Stylistki spieły włosy dziewczyny w niedbałego koka, pozostawiając kilka pasem które opadały na czoło. Na stopy nałożyła czarne baletki. Makijaż był nie dokońca idealny. Bo oto właśnie chodziło. Makijażystki dokonały niedbałych podciągnięc rzęs, krwistoczerwoną szminkę lekko rozmyły. Wszystko miało wyglądac autentycznie. Najwyraźniej się udało gdyż wszyscy byli zadowoleni z wyniku orpócz samej tancerki która wciąż uwarzała, że to do niej nie pasuje. 
      Prezenter xFactora wszedł na scenę, poprawił swój garnitur i zaczął swoją krótką przemowę która głównie dotyczyła finału oraz występu zespołu. Nikt się nie spodziewał, że One Direction zagra za kilka minut inny utwór który zdążyli "ukraśc" od Ed'a Sheeran'a.
      Dzisiejszej nocy miała wykonac taniec z Harrym. Nie mieli czasu na próbę, dlatego kiedy obaj znaleźli czas, dziewczyna podeszła do chłopaka. Położyła prawą dłoń na bark kędzierzawego. Ten chwycił jej kruchą dłoń i rozpoczeli krótką próbę. Holly myliła się – dobrze pamiętał te kroki których nauczyli się sześc miesiecy temu w Wenecji.
-
A teraz, przed państwem One Direction! - prezenter wydał z siebie okrzyk radości
      Niewidzialna nic która przez chwilę oplatała Hally znikła. Dziewczyna spuściła wzrok na swoje buty. Odsuneła się od chłopaka pozwalając mu przejśc na scenę na której zaraz miała zatańczyc, jednak przed tym, One Direction będzie śpiewac utwór Live While We're Young.
     Jak zawsze cała piątka prezentowała się fantastycznie. Niall jak zawsze wyciągał z siebie tyle siły by zadowolic całą widownię ile tylko był w stanie. Zayn nie pozwolał sobie na fatalne wyciągnięcie jakiejkolwiek nuty bo tak naprawdę wszystko od niego zależało, bo on jako jedyny był zauważany z całej piątki. Na drugim podium zajmował miejsce Liam który równierz starał sie jak tylko może. Zaś trzecie miejsce zajął Harry który nie wyglądał ani na zachwyconego ani na załamanego. Fani wykrzykiwali; Hally. Jednak cała piątka, jak i sama Holly, starali się przyjąc kamienną twarz. Harry jak narazie nie chciał wspominac o odzyskaniu Packtins. Wiedział tylko o tym jego najlepszy przyjaciel, Louis oraz reszta zespołu, chodz pewnie nie do końca zdawali sobie z tego sprawę.
      Kiedy cała piątka skończyła utwór, Holly niepewnie staneła za kurtyną. Liam posłał jej spojrzenie które nieco dodało jej otuchy, podniosło ją na duchu. Miała zatańczyc sama, bo pozostali tancerze zostali wyrzuceni na zbity pysk, bo jak sam menager chłopaków powiedział; "Możecie iśc do domu. Wystaczy nam na dzisiejszy wieczór Hope." Co prawda zdenerwowało to Packtins, że ktoś przekręcił jej imię, jednak zdała sobie sprawę, że tylko jeden raz współpracuje z zespołem, więc już nie będzie takiego kłopotu.
      Z instrumentów wydobyła się cicha, powolna melodia uświadamiając tym samym Holly która wzieła głęboki wdech i podeszła do Harrego który podał jej dłoń. Dziewczyna jeszcze posłała niepewne spojrzenie widowni która najwyraźniej była zdziwiona obrotem takiej sytuacji. Nie wiedzieli, że będą mogli oglądac Harrego i Holly którzy tańczą językiem miłośc, a tym bardziej nie sądzili, że repertuar się zmieni. Spodziewali się Last First Kiss a nie Give Me Love.
     Holly położyła dłoń na barku chłopaka, a ten chwycił jej drugą. Posłała kędzierzawemu słaby uśmiech. Po chwili zaczeli taniec którego nauczuli ich ludzie którzy pracowali w hotelu w którym zatrzymali się. Na samo wspomnienie na twarzy Styles'a zagościł szeroki uśmiech. Tak jak dobrze pamiętał, musiał obrócic Hally o własną oś. Nie bardzo chciał ją puszczac, kochał ją. Kochał ją całym sercem, a jeśli tak poprostu się podda to straci wszystko na co pracował wieki. W między czasie kiedy Holly wykonywała taniec, chłopak musiał zaśpiewac swoją krótką solówkę. 
-We'll play hide and seek to turn this around, and all I want is the taste that your lips allow...
      Widownia automatycznie zaczeła bic brawa. Holly uśmiechneła się krzywo. Teraz czas na finał. Dziewczyna biegła w stronę chłopaka, a ten uniósł ją zgrabnie nad swoją głowę. Przez dwie sekundy Holly kompletnie zapomniała o otaczającym ją świecie. Liczył się dla niej tylko Harry. Cały czar prysł kiedy zespół skończył śpiewac piosenkę. Styles postawił Packtins na równe nogi i objął ją w pasie podchodząc do przyjaciół. Holly wcale nie zaprzeczyła co zaintrygowało go oraz ją. 
      Widownia zaczeła wrzeszczec oraz klaskac z radości. Niektórzy unosili wysoko telefony i robili im zdjecia bądz poprostu kamerowali całe zajście. Zapewne w jutrzejszych gazetach będzie aż huczno od Hally i występu w xFactorze.
      Kiedy Holly zeszła ze sceny ktoś się na nią rzucił. Wylądowała na kablach które spowodowały potworny ból w klatce piersiowej oraz w plecach. Dławiła się powietrzem którego nie była w stanie nabrac do płuc. Mineła dosłownie sekunda, a Harry już pojawił się obok niej. Osoba która spowodowała wypadek została odseparowana od gwiazd przez dwóch masywnych ochroniarzy. Natomiast Liam, cały zestresowany dzwonił pod 112.

      Ukłonił się równierz z zespołem i Holly. Dzisiaj poczuł, że uczucia Packtins do niego jeszcze nie do końca wygasły. Gdzieś tam w głębi jej duszy świeciła się mała lampka którą Harry miał za zadanie rozświetlic. 
      Kiedy zadowoleni ze swojego występu zeszli ze sceny zauważył, że ktoś popycha Holly. Ta wylądowała na kablach. Automatycznie kędzierzawy podbiegł do dziewczyny. Dławiła się własnym powietrzem. To nie może byc koniec, powtarzał w myślach.
-Holly? Wszystko w porządku? - spytał dziewczynę, jednak ta nie była w stanie powiedziec niczego
      Dwóch ochroniarzy podeszło do nastolatki która dziwnym cudem dostała się na backstage. Styles miał ochotę jej przywalic jednak ostatecznie powstrzymało go błagalne spojrzenie ze strony Louisa.
-Dzwonie na pogotowie.
Nim się zorientował Liam juz trzymał telefon.

      Obudziła się.
      Pierwsze co rzuciło jej się w oczy to wiele urządzeń do których była podłączona. Niektóre z nich wydawały z siebie niespokojne dźwięki które przerażały Holly. Dziewczyna poruszyła się nieznacznie. Chciała kogoś zawołac, jednak maska którą miała umożliwiała jej tą czynnośc. 
Nie mając wyjścia zaczeła się wiercic. Może dzięki temu ją ktoś zauważy i opowie jej wszystko co się stało? Pamiętała tylko tyle, że tańczyła z Harrym. Harym Stylesem. Członkiem sławnego brytyjsko-irlandzkiego zespołu. Przypominając całe te zajście, Holly drgnęła nieznacznie.
-Holly.
      Ktoś wymruczał jej imię tuż nad jej prawym uchem. Po jej ciele przeszły ciarki. 
Odwróciła głowę w kierunku głosu. Zielone oczy wlepione były w jej bladą cerę. Drgnęła, kiedy chłopak dotknął jej policzka. W jej oczach malował się strach i zdziwienie. Nie sądziła, że światowej sławy Harry Styles pojawi się przy jej boku. Przecież mieli wyjechac do swoich rodzin, przynajmniej tak mówiła jedna dziewczyna z którą siedziała w autobusie. Na całe szczęscie wcale nie znała Holly Packtins. Musiała byc to całkiem świerzo upieczona fanka, no bo błagam. Kto nie znał całej histori Holly? Co prawda, nikt nie miał zielonego pojęcia co tak naprawdę staneło na przeszkodzie idealnego związku jakiego razem tworzyli. Wiedzieli tylko, że Harry stał się zazdrosy co przeszkadzało dziewczynie. No bo zaufanie liczy się w związku, prawda?
-Co ja tu robię? - spytała oschle
      Lokowaty przez chwile był zdezorientowany. Właśnie ocalił życie swojej byłej! Co prawda to Liam zadzwonił na pogotowie, ale to on ją starał się ocudzic, to jemu potok łez wypłynął kiedy dziewczyna wcale nie odpowiadała na jego pytania. 
Po chwili jego myśli zostały zastąpione zupełnie czymś innym.

9 miesięcy wcześniej

      Właśnie całą szóstką opuścili halę na której odbył się koncert. Louis co sekundę wybuchał śmiechem, tak samo jak pozostała czwórka zespołu. Holly zatrzymała się na środku chodnika wybierając numer taksówki która miała ją odwieźc pod dom. Wiedziała, że czar którym została otoczona musiał lada chwila prysnąc. Tak samo wiedziała, że nikt jej nie uwieży, że właśnie spędziła after party ze swoim ulubionym zespołem. 
-Holly? Co ty robisz? - spytał Niall oplatając dziewczynę swoim ramieniem
Dziewczyna posłała chłopakowi uśmiech. On był jej idolem. To jego plakaty wisiały w całym jej pokoju powodując, że Holly każdego dnia budząc się uśmiechała od ucha do ucha wmawiając sobie, że to on zostanie mężem oraz ojcem jej dzieci. Jakie to było zabawne.
-Dzwonię po taksówkę. W końcu muszę pojechac do domu, prawda?
-Daj spokój. Idziemy na kręglę, a potem odwieziemy cię wspólnie. Chyba ciotka Louisa sie nie pogniewa, prawda? - spytał Harry
      Holly spojrzała na Tomlinsona. W jego oczach widziała wielki, czerwony znak zapytania. Przełknęła ślinę. 
-Myślę, że się nie obrazi. - odparła po dośc krępującej ciszy

      To właśnie tamtego dnia poczuł coś do Holly. 
-Holly ja naprawdę nie wiem co stało się tamtego dnia -zaczął Styles -Ale nigdy nie przestałem cię kochac. I chyba dobrze o tym wiesz.
      W oczach Packtins pojawiły się łzy. Jej myśli uderzały się o siebie wzajemnie powodując silny ból głowy. Wlepiła swój wzrok w biały sufit. 
-Harry, wciąż nie odpowiedziałeś na moje pytanie. - mruknęła
      Styles spojrzał jeszcze raz w na twarz Holly. Prychnął nieznacznie, bo wiedział, że dziewczyna jest potwornie uparta, i potrafi odczytac z jej twarzy wszystko co kryje się pod jej maską.
-Upadłaś na kable. - przemówił -Właściwie ktoś cię rzucił na nie. Doznałaś wstrząsu mózgu i prawdopodobnie złamałaś żebro. Zostajesz na obserwacji jeszcze tydzień.
      I pomyślec, że tyle doznań przez jeden głupi wypadek? Serio, Holly Packtins jest cholernie kruchą dziewczyną. 


***
Od razu przepraszam, że tak długo czekaliście na rozdział. Powód? Cholerna nauka.

3 komentarze:

  1. świetne! Już nie mogę doczekać się co wymyślisz dalej ;) - @Maggie_Ce

    (Mam pytanie moglabyś na tt podać mi linki do wszystkich swoich blogów, prowadzisz jeszcze jakieś??)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy następna część ?

    OdpowiedzUsuń
  3. 43 year-old Nuclear Power Engineer Alia Kinzel, hailing from Pine Falls enjoys watching movies like The Private Life of a Cat and role-playing games. Took a trip to Belovezhskaya Pushcha / Bialowieza Forest and drives a XC60. przeczytac, co powiedzial

    OdpowiedzUsuń